To koniec budek telefonicznych

Już niedługo polskie budki telefoniczne przejdą do historii. Póki co znajdują się one jeszcze w województwach lubelskim i wielkopolskim, jednak do końca września i z nich mają zniknąć. Planowaną likwidację aparatów telefonicznych potwierdził rzecznik Orange Polska, Wojciech Jabczyński.

Usunięcie pozostałych budek jest konieczne ze względów ekonomicznych. Aktualnie większość ludzi posługuje się własnymi telefonami komórkowymi, dlatego aparaty publiczne nie są nawet w stanie na siebie zarobić, a ciągłe ich utrzymywanie byłoby dla Orange Polska zbyt kosztowne. Wysunięte w tej sprawie wnioski sprawiły, że już od 2006 r. w Polsce sumiennie likwidowano pozostałe budki telefoniczne. Do końca września br. mają one całkowicie zniknąć.

Gdy telekomunikacja dopiero się rozwijała, ludzie chętnie korzystali z publicznych aparatów. Do Polski trafiły one w połowie XX wieku i dla większości stały się jedynym łącznikiem z bliskimi. Stopniowo instalacje telefoniczne wprowadzano także do domów mieszkalnych, jednak ludzie musieli czekać na nie całymi latami. W tym czasie posługiwali się głównie budkami telefonicznymi, których największa popularność przypada na rok 2000 – to wtedy w Polsce działało ok. 95 tysięcy ogólnodostępnych aparatów.

Oczywiście Polacy starszej daty dalej mają spory sentyment do budek telefonicznych, które niegdyś jako jedyne pozwalały im przeprowadzać rozmowy zdalne. Dziś branża telekomunikacyjna na tyle się jednak rozwinęła, iż publiczne aparaty stały się zupełnie bezużyteczne.