Cyfryzacja w naszym kraju postępuje sukcesywnie. Jednym z jej przejawów jest dynamiczny rozwój płatności mobilnych, które Polacy wprost pokochali.
Za pomocą telefonu i innych urządzeń mobilnych płacimy zarówno za zakupy w Internecie, jak i sklepach stacjonarnych. Najczęściej, jeśli ktoś wypróbuje tę usługę, to przekonuje się do niej na stałe. Płatności mobilne są wygodne i szybkie ponadto właściwie eliminują konieczność posiadania przy sobie portfela z gotówką czy karty płatniczej. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że nasz kraj wysuwa się na prowadzenie w tej materii wśród innych krajów europejskich. W 2017 roku już około 800 tysięcy kart płatniczych było spiętych z telefonami komórkowymi. Oprócz płacenia telefonami bardzo często używamy także bankowych aplikacji mobilnych. W pierwszym kwartale 2018 liczba użytkowników tego typu oprogramowania wyniosła ponad 7 milionów. Co ciekawe jest to wzrost blisko o milion użytkowników względem poprzedniego kwartału. Warto zaznaczyć, że na rynku mobilnych usług finansowych panuje tym samym coraz większa konkurencja, ponieważ każdy z banków chce zyskać dla siebie kawałek z tego usługowego „tortu”. Dla klientów oznacza to coraz atrakcyjniejsze warunki, więc jest się z czego cieszyć. Najczęściej płacimy mobilnie za książki oraz płyty z muzyką. Często także za bilety na koncerty, do kina i teatru oraz sprzęty elektroniczne, oraz artykuły dla dzieci. Na uwagę zasługuje także fakt, że także za większe zakupy jak wycieczki, ubezpieczania oraz nieruchomości coraz częściej płacimy mobilnie.
(MM/fot.StockSnap/Pixabay)